poniedziałek, 26 października 2009

Finanse

Wiadomo, że kwestia pieniędzy nie jest bez znaczenia przy wyborze teleskopu. W moich założeniach nie było jednak nic na temat sumy jaką chcę wydać na teleskop, który będzie je spełniał. Prawda jest taka, że sam dobrze nie wiedziałem ani ile chcę wydać na tę zabawę, ani ile wydać powinienem żeby kupić sprzęt spełniający moje wymagania. Nie chciałem też mieszać dwóch pojęć. Wymagania jakie stawiam teleskopowi są mocno wyidealizowane - i wiadomo, że przypuszczalnie niezależnie od sumy jaką będę chciał przeznaczyć na pewno nie znajdę niczego co w stu procentach pasuje do mojego obrazu teleskopu idealnego.

Fora astronomicznie nie pomogły nawet trochę. Wręcz przeciwnie. Ktoś kto przygodę z astronomią zaczynał przede mną dokonał pewnego zabawnego spostrzeżenia, którym podzielił się na forum. Otóż jeśli napisać na forum astronomicznym "mam X pieniędzy i chcę za to kupić jak najlepszy teleskop" to nieważne jak duże będzie X, zawsze wśród odpowiedzi znajdzie się taka: "za takie pieniądze nie kupisz NIC sensownego, lepiej odłóż jeszcze parę złotych i kup to ...". Nie takiej odpowiedzi oczekiwałem - wiadomo, że zawsze można dołożyć trochę pieniędzy i kupić coś lepszego ale właśnie w ograniczeniu widać mistrza. Chodzi o to by mając ograniczone środki (a w praktyce zawsze są ograniczone) dokonać rozsądnego wyboru. Doszedłem do wniosku, że pod tym względem mogę średnio liczyć na fora.

Przypomniała mi się w tej chwili reklama Orange. Chciałem być Indianinem, pilotem, spadochroniarzem i w internecie na forach znalazłem ludzi, którzy mi pomogli i mam wszystko czego chciałem. Mógłbym nakręcić własną antywersję tej reklamy o tym jak chciałem zostać astronomem i niczego znaleźć nie mogłem.

W każdym razie patrząc w swój portfel, oceniając swój zapał, oraz patrząc na oferty różnych teleskopów doszedłem do wniosku że chcę kupić coś za około 2000 zł. Uznałem to za rozsądną kwotę na początek choć już wtedy, przyglądając się cenom wszystkich innych akcesoriów wiedziałem, że nie będzie to tanie hobby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz