sobota, 24 października 2009

Teleskop - założenia

Tak jak dla informatyka narzędziem pracy jest komputer tak astronomowi przydałby się jakiś teleskop.
Znałem już od dawna podstawowe typy teleskopów - wiedziałem czym różni się refraktor od reflektora. Nie będę jakoś bardzo zagłębiał się w ten temat ale wiadomo - jakąś decyzję trzeba było podjąć. Tematów typu "mój pierwszy teleskop" jest na forach pełno. Bardzo szybko mi się to znudziło. Dodatkowo dosyć duża liczba teleskopów w których można przebierać, bardzo duża rozpiętość cenowa tych urządzeń i fakt, że tak naprawdę dosyć niewiele firm w Polsce zajmuje się ich sprzedażą. To taki ekonomiczno-astronomiczny krajobraz Polski. W tym gąszczu jest jedna perełka. To poradnik umieszcozny na blogu firmy Delta Optical. Można (i warto - tak samo jak cały blog) zobaczyć go tutaj.

Dlatego uznałem, że na początek warto zastanowić się, czego oczekuję od tego teleskopu. Podczas przeglądania milionów stron, z różnymi modelami doszedłem do takich decyzji:

- Teleskop ma być mały. Chcę móc go zabierać ze sobą w różne miejsca a nie podziwiać widoki z balkonu bo akurat nie mam ku temu warunków. Idealnie gdybym mógł zmieścić go w plecaku.
Wnioski praktyczne: nie chcę żadnego montażu. Zamiast tego chcę mieć teleskop na tyle lekki by móc go umieścić na porządnym statywie fotograficznym.

- Musi być wysokiej jakości. Akurat jedyną wadą optyczną, którą zauważa moje astronomicznie niewprawione oko jest aberracja chromatyczna i jej nie chciałbym oglądać. Właśnie sobie przypomniałem, że warto by wyjaśniać wszystkie potencjalnie niezrozumiałe terminy więc o aberracja będzie miała swój oddzielny wpis.
Wnioski praktyczne: achromaty odpadają.

- Powinien być prosty. Żadnych cudacznych i skomplikowanych konstrukcji. Wolę wydać dużo pieniędzy na teleskop i mieć świadomość że 80% tych pieniędzy poszło na dobrej jakości szkło do soczewek niż na jakieś kosmiczne i nie do końca sprawdzone technologie.
Wniosek praktyczny: Nie chcę automatycznego naprowadzania na ciała nieieskie (takiego jak GoTo). Również dlatego, że sam chcę pozanć niebo i nauczyć się obsługiwać teleskop bez pomocy maszyny, mając w głowie myśl, żeby pomagać sobie elektorniką wtedy, gdy będę już znał teorię.

- Cały sprzęt, który będę kupował powinien być jak najbardziej uniwersalny. W przypadku teleskopu znaczy to tyle, że będę mógł za jego pomocą obserwować również przyrodę - ptaki, dzikie zwierzęta, robić zbliżenia na bardzo oddalone obiekty itd. To mi da poczucie dobrze wydanych pieniędzy - bo jeśli nie do astronomii to zawsze mogę wykorzystać go do zupełnie czegoś innego.
Wnioski praktyczne: teleskop powinien być możliwie jasny, najlepiej żeby był to refraktor.

Jak wyglądały moje starania by ustalić, który konkretnie model teleskopu najlepiej spełnia moje wymagania w następnym odcinku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz